ZGODLIWY, 23 czerwca 2010
Najpierw wąskie szparki. Światło znalazło szczelinę, wdarło się igłami pod powiekę. Powoli, bezceremonialnie rozchyliłem je szerzej. To nie prawda, że w takich momentach powoli się człowiekowi przypomina, co, jak i dlaczego. Chciałbyś...
Uderzyło wszystko, natychmiast, jednakowo i mocno. (... więcej)
ZGODLIWY, 31 maja 2010
Nieracjonalne wyjaśnienie
Wielkie okno rozchyliło swe metalowe zasłon jak kurtynę sceny. Jedyni widzowie - aktorzy zastygli w oczekiwaniu gotowi zobaczyć ostatni akt sztuki trwającej miliardy lat. Nieme, bez wyrazu twarze zalane mleczną poświatą gwiazd jak kamienne posągi czekają bez (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.