5 kwietnia 2016
5 kwietnia 2016, wtorek ( coś z wiosną odchodzi! )
Tak! niby wiosna nadeszła i coś odchodzi z ociepleniem.
Tak! dokładnie 30 marca 2016 roku przeminęło i moje ubezpieczenie
i zasiłek socjalny. Przyznali mi na dwa lata.
Po trzech latach po operacji kręgosłupa i wykreśleniu z ubezpieczenia
i unicestwieniu ekonomicznym ... przyznali mi 2 lata zasiłku socjalnego:
500 złoty od kwietnia 2014; objęli też ubezpieczeniem społecznym.
Ale po trzech latach prób wciągnięcia w długi przez urzędników dałem
sobie spokój; nie ryzykowałem kontaktu z nimi.
Pamiętam co wcześniej próbowali: i organizowali próby zamknięcia
w zakładzie psychiatrycznym; organizowali wymuszenie samobójstwa;
organizowali próby wymuszenia wyłudzenia świadczeń; byleby móc
oskarżyć mnie i zniszczyć.
Sam nie wiem jak przetrwałem te 5 lat; straszne jest wegetowanie
w ich stadzie.
Ale jest wiosna, i budzi się nadzieja: może uda mnie się uciec z stada mend?!
Próbuję chodzić, pomimo trucia i prześladowania i polowania na mnie
przez stado ... wciąż chodzę!
Spotykam tych co mnie wyszydzali od dziecka ... spotykam też te
co jeździły na misje religijne; Paradoks! sekta kazała mi szydzić z nich:
"...aleś geny namieszała!..." - nie zrobiłem tego!
a to one szydzą ze mnie; zostałem na niczym i nie mam szans
nawet w rywalizacji z ich dziećmi z mieszanek genetycznych (down+albinos+ściema).
Wydało mi się to nieludzkie, szydzić z nich!
No to one mnie wyszydziły ... trudno!
Pewna osoba pytała o którą kobietę dokładnie chodzi?
odp: ta kobieta nie wiem jak się faktycznie nazywa, zawsze słyszałem o niej
określenie "czap..wa"; miała dwoje dzieci z tej puli genetycznej.
Cóż! doczekałem kolejnej niechcianej wiosny ... wiosny ludów nie spodziewam się!