19 kwietnia 2011
19 kwietnia 2011, wtorek ( w ramach skruchy )
W sztuce intrygowania najważniejsze jest zadbać
o wszystkie szczegóły. Tak by mieć możliwość
oskarżyć przeciwnika o to co się chce. W ramach
transu hipnotycznego wymusza się szereg
zachowań a potem wyciąga się wszystko, bo to
sekta nie jest zła tylko ich ofiara. No bo od kiedy
w historii źli byli inkwizytorzy, czy inne zarazy.
Zadręczona ofiara potrafi dla świętego spokoju
przyznać się do wszystkiego.
To może ja też się przyznam do wszystkiego
co możliwe;
- To ja namówiłem Żwirka i Muchomorka do związku
homosesualnego, spali w jednym łóżku.
- To ja namówiłem Wilka by przed zjedzeniem Babci
bzyknął ją w ramach ostatniej przyjemności
- To ja namówiłem Smoka Wawelskiego by zjadał
niewinne dziewice
- To ja przyczyniłem się do bardzo wielu złych uczynków
na ziemi
No teraz macie za co mnie ukrzyżować, przyznałem się do
wszystkiego.