20 kwietnia 2013
kierunek dobry, smak nie ten!
suchy ląd, wyłonił się z resztek marzeń
dzieląc świat na przyziemne niebo i sny,
miał tam jeszcze powstać ogród ciszy
tak, by każde nowe myśli mogły ożyć
jednak te stare znoszone uczucia
nie chciały tworzyć pomimo wiosny,
zbierały się zawsze gdzieś pośrodku
ciepło wspominając, a nie czując go
z wilgoci potrafią jeszcze wycisnąć
w ramach skruchy, zabłąkaną łzę
skierować na właściwe tory szczęścia
by nawilżyła, te miejsca co nadają się
na chwilowy przystanek dla słów
co określi krainie cierpienia mur
za którym z serca tylko spijać będą
ci co potrzebują okruchów miłości