21 grudnia 2010
BUK
Zaglądasz w dziuplę mego ucha
i pytasz czemu uwikłałem się
we wszystkie ptaki na głowie
Pozwalam na sobie polegać
miałem więcej burz niż ty dramatów
a ciągle rosnę w tym samym parku
Byłem bukiem nim zasiano w tobie
pierwsze ziarno pamięci
szumię zawsze po buczemu
Potrafię wyczuć stalową korą
każdy atom twojej pogody
umiem rozdać bogactwo liści
Pytasz czy możesz być równie mocny
nie w tym rzecz że ciało
nie może być twardym drewnem
Nie masz korzeni człowiecze
zabrano ci je gdy spałeś
którejś długiej zimy