Topola, 30 stycznia 2011
Pełny wagon
Pusty przedział
A za oknem noc
Turkot żżelaznych kół
Po samotnych torach
Pociąg na północ...
Topola, 17 stycznia 2011
Ludzkie małpy, one dotykają mej duszy
piórem strachu.
W pokoju, gdzie
żyłem i zmarłem, małpy
zjadają się wzajemnie
Nie będę przeszkadzać
upadam...
Dziwny świat małp
ludzi
to więzienie mojej duszy
Czas iść
na drugą stronę i śpiewać
pieśń o niesamowitości.
O śmierci.
( first tribute to Jim Morrison )
Topola, 25 grudnia 2010
I
Uwielbiam to
podróżowanie
od stacji do stacji
czternaście dróg
peronów gdzie
na każdym czeka mnie
współcierpienie
z podróżnym
który też niesie swój bagaż
krzyż
II
Gdy idę
potrącają mnie spieszący się
by nie uciekł ludziom
Gdy szedł
potrącali Go
by nie uciekło im
widowisko i sposobność
szydzenia dla szydzenia
III
Gdy zdejmuję bagaż
ulga
Gdy zdjął krzyż
nadeszło nowe brzemię
przebijania
Lecz ja zdejmować bagaż win
ciągle muszę
A On przyjmuje je i łagodzi
Płacząc za mnie
i radując się u Ojca
kiedyś w niebie
Topola, 25 grudnia 2010
Gdym schody wymyślał
tegoż nie wiedziałem
że dziecięce są aż
tak kolorowe, miłe, plastikowe,
ciepłe, łatwe do pokonania
Gdym stanął przed schodami
urosłwszy latami, struchlałem
przed ich ciemną stromością,
twardością, kantowatością
śliskością.
Kością, ością mi stanęły
schody w życia gardle
Do pokonania łzami
obrazami marzeń urojonych
w dzieciństwie
Topola, 25 grudnia 2010
otworzyłeś mi dłoń moją
bym pogłaskał puch zająca
otworzyłeś mi dłoń Swoją
bym przez Ciebie szukał słońca
otworzyłeś bramy świata
do miłości stworzonego
otworzyłeś rąbek nieba
o Panie! dlaczego?!
otworzyłeś ufność moją
bym do ludzi uśmiech posłał
otworzyłeś pełne wiary
serce bym przy Tobie został
otworzyłeś mi organy
nieba bezkresnego
otworzyłeś próg miłości
pytam się: dlaczego?
Topola, 24 grudnia 2010
Nie jestem tym, co teraz robię
Jestem tym, co zrobiłem
To kim jestem nie jest ustalone
To kim byłem jest
Utożsamiam się z tym,
co już nie istnieje
Nie zaś z tym co jest obecne
To, co było jest i tak mnie widzą
To kim byłem ciągnie się w to
co będzie kształtowane.
Topola, 24 grudnia 2010
Uciekali od bałaganu wspomnień
historii, od zmurszałych
flag państwowych przedstawiających
NIC.
Chcieli poznać słowo poznanie
i poczuć poczucie bycia,
Oni
chcieli
pokój ognia spalić
by wybuchnął ideał zjednoczenia
Klaszczcie obywatele!
Za krwawą łaźnię naszą, za
nasze oczy karabinów pełne
i za nasz próby prób zabijania
Klaszczcie...!
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.