5 czerwca 2010
SPOTKANIA Z DUCHAMI
są – już są…
schodzą się powoli… niepewnie…
jest Bogdan i Konrad
kuzynka Ela
babcia Wiktoria przychodzi ostatnia
z prosektorium nadchodzi Andrzej
którego zabili na dyskotece
ze sznura odcina się Krzysiek
aby wyruszyć w podróż do nieba
po torach biegnie Marek
z odciętą głową –
inny Marek umarł nagle
na zapalnie płuc
tak jak doktor Paweł odszedł cicho
na zawał
jak wcześniej Augustyn – profesor
od komunikacji pozawerbalnej
albo Adaś co zniknął we śnie –
odeszło ich tak wielu…
jak dobrze czuć ich oddech
przed zaśnięciem
kiedy gasną świece
zamykają biblię
kluczyk zawieszają na gwoździu