5 lipca 2012
Marysia zamyka oczy
to nie powrót do domu
trochę jak zabawa w kto patrzy
dzikie kaczki toną w widoku z okna
Marysia wieczorem
tnie uda by zwyciężyć głód
żuje źdźbło trawy by pamiętać
o sierpniowych zbliżeniach
Marysia rano
przed lustrem bije się w pierś
później gotuje dla psów kasze
oddając swoją porcję mięsa
bez kwiatów przyjmuje sąsiada