22 września 2013
Uczta kotów przypiecowych
Marysia
śpiewa ćmom pieśni żałobne
pod kamienie
upycha tekturowe trumienki
skubiąc koniczynę dla królików
do wiatru wystawia miejsca po nerkach
Marysia moja
śpi w lepiance wśród grobów listnych
gdzie padają ślepe koty
larwy przymarznięte do traw zbiera
razem z chrustem na rozpałkę
* coś z Kotów:)
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade