3 maja 2014
Podmuch
Kiedy patrzę na ciebie, jak chodzisz, co robisz,
skąd wracasz i dokąd znów jedziesz -
a co, jeśli umarłam w 2009 roku, na wiosnę
- może się nie obudziłam,
nie kołysząc Amelii, nie przytulając
dorosłych dzieci. Mój ojciec staruszek nadal żyje
i brat się nie zabił.
Gdyby wybaczyć sobie, nie zostać na brzegu
z przymkniętymi oczami -
w powietrzu lekkim, pośród dmuchawców
.