13 kwietnia 2016
Muszle
Moje córki żyjące w potencjalnym grzechu
wytatuowania, czytające znaki, wierzące
w sprawczą moc kamieni - mineralizują wodę
czaroidem z dalekiej północy lub okiem tygrysa
z Madagaskaru.
To wszystko na spokój i równowagę.
Moja córka małpa, która zakrywa uszy, oczy i usta
na całe zło tego świata, używa język ciała, odwracając się
i wychodząc.
Moja córka matka, przyczajony tygrys, czasami
irytuje się tak, że tylko płakać, żeby nie krzyczeć.
Moje córki z tej samej rafy poróżniły się
swego czasu o style życia.
Odkąd sypiam w czerwonych koralach, intuicyjnie
wiem, co zależy ode mnie.
Wiem, że nic nie muszę.
.