Poezja

Florian Konrad


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

18 sierpnia 2016

Delikt

 
 
ja Ci wybaczam maszynerio ciemna
ja Twoje dzieci usynowię w cieniu,
                                            Wincenty Różański ,,***"
 
wieczór, dość spóźniony. pomyte podłogi
sen- daleko. pod powiekami ptak z ciasta
płaski, jakby kto rozdeptał
(nie chodziłem po niebie od czasu ostatniego upadku
zatem- kto inny rozkwasił)
 
 depreszka. nachodzi ochota na krzyk bez powodu
 zdarcie się we wrzasku. aż do skorupy
 
kasuję zdjęcia. gruboziarnisty piasek 
wsypuje się do pamięci aparatu
 
może zaraz odpadnę od kości
zabawnie by to wyglądało: 
czerniawy duch wbity w ścianę
łóżko pokryte mgłą
 
myślę że nie ma sensu pisać listu
pierwszym adresatem byłby prokurator
albo policjant
 
poza tym to nieco samolubne
takie tłumaczenie się, jak pierwszak który 
podstawił koledze nogę. lepiej- na kłódki
 
sikorka zrywa się do lotu
zamknięte okno






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1