Poezja

Florian Konrad


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

17 grudnia 2017

Eschatopatia

pomiędzy okładkami Dziejów bezgrzechu
rośnie nasz pokój, sterylnie różowy i czysty
 
dzielimy się tam na bilon, monety twarde  
niczym kilkudniowy chleb, równie suche
(najosobliwsza z walut!)
 
zadziwiające, jak niewiele można za nas kupić 
jedynie kiść, pierwiastek, kroplę
(nie trzeba być szczególnie mądrym
kończyć Harvardów i Sorbon
by umieć złożyć z tego budynek
nazwać go zwyczajnie: dzień)
 
w ścianach tętni wino, czerwone języczki świec
(jedna gromnica będzie na pogrzeb, pozostałe
stworzą klimat gdy będziemy jeść kolację)
odbijają się w szybach
 
właśnie zamknięto ostatni kantor w mieście
pozostaniemy więc niewymienni
 
uodparniamy się na nieśmiertelność






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1