18 grudnia 2017
Antyfonarz
mikrozanik:
jesteśmy widzialni co drugą - trzecią chwilę
zbyt płascy, niczym płócienie (uważaj -
tu właśnie, z premedytacją został popełniony neologizm
zamierzony błąd, z którego tworzy się nowe!)
jakby nasze kontury były odrysowane
na kłębowisku szmat
porwanych prześcieradłach
(kto wcześniej tu spał? wiesz - daj mi znać)
i nie istniała postać właściwa, krew oraz tłuszcz
a z kości wyrosła książka o treści tak śmiesznej
że aż chce się ją śpiewać, podniośle
przekręcać słowa (przyspieszanie ewolucji?)
mijani przechodnie - uparcie milczą
mimo to słyszymy wyraźnie
każdy ton