16 sierpnia 2010
nie ma Lennona nie ma Harrisona
Jaś nie był grzecznym chłopcem
nie wierzył w jednego Boga
drugiego człowieka trzeciego ducha
w rytmie liturgii o bla di o bla da
słaniał się przed cielcem
wielbił świętą czwórcę
nowa religia nie była
źródłem nowej wiedzy
boskość urojona boskość prawdziwa
nie chroni od kuli nie zwalnia od krzyża
reinkarnacja nie przemienia raka płuc
na młodzieńczy trądzik
święty Paweł został lordem
urosły mu skrzydła z cukrowej waty
co zrobić z takim fantem takim fanem
po latach Jaś wydoroślał nieco
dziś pełen jest empirycznej wiary
że jeżeli wyskoczy na jednego
do gardła skoczą drugi i trzeci
trzynastego nawet w zimie jest wiosna
każda sprawa jest prosta
Jaś wyobraża sobie że jest niebo
it isn’t hard to do