Poezja

Atanazy Pernat


Atanazy Pernat

Atanazy Pernat, 13 lutego 2025

BARDZO ODLEGŁE GWIAZDY

Tych kilka rytualnych czynności wykonywanych przed śmiercią
Zasadzenie drzewa
Spłodzenie potomka
Wycieczki w góry
Wyjście do kina z dziewczyną
Ukończenie studiów (jeśli dobrze pójdzie)
Położyć się spać przed północą
Palenie papierosów
Picie wódki z gwinta na ławce z kolegą
Wysłuchiwania pretensji
Czytanie nocą poezji
Procesy odkupienia winy
Mocne postanowienia poprawy
Kolejne wiosny jesienie
Wesela chrzciny msze święte
Na końcu to już wiadomo
Tych kilka pozbawionych sensu działań
Które nie zmieniają niczego
Bardzo odległe gwiazdy mają w dupie te bzdury


liczba komentarzy: 4 | punkty: 3 | szczegóły

Atanazy Pernat

Atanazy Pernat, 13 września 2023

POKÓJ

ten pokój był inny
kiedyś stał tu tapczan na którym odgrywałem
rolę najlepszego bramkarza świata
przy oknie magnetofon szpulowy
z czasów gdy zaczynałem umierać
było też biurko z naklejką herbu Rumunii
z czasów gdy umierał Ceausecsu
dywan był areną wszystkich rozgrywek sportowych
a podłoga slalomu giganta zimą
ten pokój jest z czasów gdy miałem wyobraźnie tak dużą
że produkowałem w głowie rozbudowane seriale
a przed snem mogłem nawet materializować obrazy
uciekłem więc
nie tyle, że źle wspominam ten okres
ile staram się o nim nie pamiętać
ten pokój w małym komunistycznym bloku
ze swoją atmosferą karceru
był początkiem upadku
dzisiaj słyszę już tylko skrzypienie kapci nad ranem
jakby ojciec tańczył flamenco przez dwie godziny
oraz jak matka rozmawia sama ze sobą
uciekłem i próbowałem zapomnieć
nigdy to nie jest zbyt proste
to nie było szczęśliwe dzieciństwo
choć nie pamiętam co konkretnie mam do zarzucenia
przypominam sobie tylko, że przed snem marzyłem
żeby obudzić się w innym miejscu


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Atanazy Pernat

Atanazy Pernat, 26 listopada 2022

PALIMY PAPIEROSY PRZED ODDZIAŁEM ONKOLOGICZNYM

palimy papierosy przed oddziałem onkologicznym
chyba się zbiera na burzę i trochę rozprasza nas światło
jeżeli istnieje Bóg
a nikt nie udowodnił jego nieistnienia
to jest teraz z nami
kroczy dumnie z podpiętą kroplówką
po piątej chemii łysy jak Kojak
i również zaciąga się dymem
pozostanie czerwona cegła budynków
klika ulic dalej obok przystanku
graffiti na murze - jebać Kaję Godek
oraz szum spóźnionych autobusów i ślady naszych uniesień
w odległych zakątkach miasta
pora wracać na oddział
żywi już nas nie odwiedzają
Bóg łysy jak kolano po dwunastej chemii
rozpromienia się tym swoim tajemniczym uśmiechem
nasze życie było dobre
bo było
nie włączaj radia zbyt głośno


liczba komentarzy: 2 | punkty: 5 | szczegóły

Atanazy Pernat

Atanazy Pernat, 3 listopada 2022

PEŁNIA ŻNIWIARZA

odejścia są wpisane w wiersze
w pełnię żniwiarza śnił mi się ten który umarł
często śni mi się śmierć
czasami śni mi się miłość
czas zaklinany słowami
w pełnię żniwiarza księżyc świecił tak mocno
że zobaczyłem siebie


liczba komentarzy: 1 | punkty: 6 | szczegóły

Atanazy Pernat

Atanazy Pernat, 19 września 2022

WE ŚNIE JEŻDŻĘ POCIĄGAMI

We śnie jeżdżę pociągami
Nie budź mnie zbyt gwałtownie bym
Nie pobłądził w labiryntach stacji
Śpiąc zmagam się z rozkładami jazdy
Oraz procesami rozkładu
We śnie uciekają mi pociągi i kolejne okazje
Jestem podwożony w nieznane miejsca
Rzucany na obce mi wody
Nie budź mnie zbyt brutalnie
Bo zmagam się
Staram dojechać gdziekolwiek
Nie wyrywaj swojej dłoni z mojej
Bo we śnie jeżdżę pociągami
W bliżej nieokreślone dale
Zawsze podróżując samotnie


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Atanazy Pernat

Atanazy Pernat, 14 czerwca 2022

ROZMOWY KOLEJOWE

zwyrodnienia i stany zapalne
taki kraj proszę pana
a wie pan że ten odcinek stacji remontują już
ponad dwa lata
proszę pana przed wojną pociągi
jeździły do Berlina co dwie godziny
i szybciej niż teraz
ja proszę pana nie chcę narzekać
lecz ten zardzewiały semafor przy torach
to stan polskich kolei państwowych
byłem proszę pana w Mediolanie
konduktor tam był w eleganckim cywilnym garniturze
i tylko czapkę miał służbową
wszędzie czysto i szybciej
a u nas proszę pana pociągi jeżdżą
za przeproszeniem zadupiem
dwa lata remontują! Wyobraża pan sobie
a najszybciej to jeżdżą w Japonii
zwyrodnienia i stany zapalne
taki kraj proszę pana
oni go całkiem rozwalą
a jednak dojechaliśmy
przez to zadupie i dżunglę amazońską
do widzenia


liczba komentarzy: 3 | punkty: 1 | szczegóły

Atanazy Pernat

Atanazy Pernat, 30 maja 2022

MIEJSCE NIEOBECNOŚCI

Miejsce nieobecności ze śladami twoich palców
Krzyż wisi na ścianie
Dywan wytarty wspomnieniami ciała
W tym pokoju jest okno z widokiem
Seria starych pocztówek radio nie emituje dobrych wiadomości
Miejsce nieobecności wypełnione ciszą o świcie
Pomiędzy palcami przekładam papierosa pieszczotlwie samobójczym ruchem
Rozklejam się
Miejsce nieobecności ze śladami wierszy
Być poetą brzmi trochę jak obelga
Pokój z widokiem na krzyż
Ulicę stację kolejową zdradę bicie dzwona za oknem
Dłonie wytarte od ukrzyżowania
Lustro


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Atanazy Pernat

Atanazy Pernat, 14 lutego 2022

NIEPEWNOŚĆ

jesteśmy w klatkach schodowych
samotnych balkonach po południowej stronie miasta
słońce kładzie się na nas wypala nam wzory
na skórze które nie są wierszami
bo tylko idziesz po schodach jedziesz windą
wychodzisz stąd kładziesz się do łóżka
bo tylko jadę windą schodzę po schodach
wracam do mieszkania palę papierosa
jesteśmy wspomnieniem nad rzeką
po południowej stronie miasta pod mostem
który już dawno zaminowałem
tylko wchodzisz po schodach jedziesz windą
ja tylko wyciągam klucz otwieram drzwi
uchylam okno z widokiem na kościół
nie mam zamiaru wyskoczyć
jest jednostajny rytm który nie jest wierszem
choć z drugiej strony
pewnie mógłby nim być
nie jestem już taki pewien czy dzisiaj się obudziłem


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Atanazy Pernat

Atanazy Pernat, 16 stycznia 2022

O MIŁOŚĆ

ciepło motyle siadają na dłoniach
po lewej stronie serce
pośpiech jest niewskazany
łączniki pomiędzy wyrazami
nikną w półcieniach latach
dotknij i poczuj jak bije
mój mięsień w którym zgromadziłem
cały ból tego świata
wszystkie najgorsze wspomnienia
przesuń dłoń wzdłuż połamanych żeber
które się zrosły wiosną
zamknęły się
cichym sklepieniem kościoła
gdzie ludzie się modlą o miłość
nasze wargi nie potrzebują już słów
bo ciepło
motyle siadają na ranach
boimy się poruszyć żeby nie odleciały


liczba komentarzy: 2 | punkty: 0 | szczegóły

Atanazy Pernat

Atanazy Pernat, 22 października 2021

NAUKA PŁAKANIA NA NIEKTÓRYCH FILMACH

nauczyliśmy się nie drżeć
odliczać do dziesięciu nie odwracać się
kiedy wołają
żyć z zapachem perfum i dymu
co zawsze przypomina to samo
nauczyliśmy się nie umierać
na dźwięk swojego imienia
wykrzyczanego w rozpaczy
odliczać do dziesięciu płakać
na niektórych filmach
nauczyliśmy się wstawać rano spoglądać w lustro
żyć z tym co jest skończone
ale nigdy nie zakończy się w głowie
koniec jest początkiem a początek jest
dzisiaj jesteśmy mądrzejsi mniej więcej
tyle to nam zajęło
nauczyliśmy się odliczać do dziesięciu
żyć z zapachem perfum i wspomnień
płakać
na niektórych filmach
coraz mocniej nie chcieć umierać


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły


10 - 30 - 100  






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1