Poezja

JoT Eff


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

13 marca 2011

kolor dzieciństwa

kiedy Jolka mlaska, zapominam
oddychać.zawsze byłam dziwna:
oddzielam kaszę od sosu, taka mała 

zemsta świetlicowej na córce komunisty: 
nałożyć jedno na drugie, wymieszać, podać 
wrzące, a (tylko) Jolce dać possać iryska. 

na razie mam za długie ręce, nogi, 
włosy obcięte za krótko, wciśnięte okulary 
głęboko w kieszeń. wstydzę się. i jeszcze

urosną mi piersi, i zostanę jak one,
kolejną suką z cieczką. zjeżdżamy 
na sankach przy kurnikach. 

mała górka, jedno ostrze. metal. 
znowu szpital. mama płacze. to, co 
pamiętam rzadko bywa mało czerwone.

z cyklu  "z Jolką"
http://www.supershare.pl/?d=5798F6CC2
czyta Wanda Szczypiorska






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1