Poezja

wicherek1989


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

1 lutego 2011

Powrót

Przegrała z pogonią rodziców
a może przegrał?
W sumie nie wiadomo.

Choć później byli ciekawi
lecz wtedy nawet sprawdzić
już nie mogli.

Słabe jeszcze rączki
nie utrzymały w garściach życia.

W niewinności swej
i naiwności
trzepocąco odleciało

palce rozcapierzone
otwarte usta
bez krzyku

wróciło tam
skąd ledwo zdążyło przyjść.

Bo za wcześnie.
Bo w złym momencie.

A niby tylko Bóg
ma władzę nad ludzkim życiem.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1