27 grudnia 2010
dziegciem
pół prawdy to całe kłamstwo
przysłowie żydowskie
wystarczyło słowo aby stanąć poza
pośród trzaśnięć drzwiami bez wiary co prosta
gdy za ścianą rajem śnienie w bezgłos dzieci
istotniejsze bardziej niż rzeczowy sprzeciw
przecież tak najprościej choć się trudnym zdaje
utracić przez pośpiech cienie spoufaleń
gdy dla głodnych uczuć stać ma za okrasę
rozterka nim gesty zdążą objąć fałszem
w korytarzu echem spływa suche łkanie
bezowocnych myśli o spełnieniu pragnień
trudno o prawdziwiej pokazane kłamstwo
kiedy toast za nas pustą wznosisz szklanką