9 lutego 2013
Po krawędzi rozumu
snu chciałam co spełnia pragnienia
nie nocą
wśród dnia
tuż obok ale przeciw logice
przewrotnie gdy słońce
a potem dalej aż stanę
już na progu ale jeszcze
w strugach deszczu z własnej woli
by doświadczać zmysłem
tylko wzroku
zapach zostawię na potem
II.2013