7 grudnia 2011
Codzienność
biorę kromkę chleba
zdaje się mówić
jestem codziennym
wtedy nie wiem czy jestem głodna
powszednim mój lęk
niechciany towarzysz
paraliżuje myśli
dzień po dniu
zwyczajny bez świąt i niedziel
a ja wciąż nie mogę znaleźć odwagi
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade