24 grudnia 2011
Lima XI
Ptaki za moim oknem
szaleją jak za dawnych, dobrych czasów,
wydając z siebie przedziwne dźwięki.
Jakieś skwierczenie, gwizd, czasem skowyt,
piski, gulgotanie jak w muzyce elektronicznej,
nie mówiąc już o zwyczajnym świergoleniu.
W tej sytuacji budzik nastawiam
jedynie z przyzwyczajenia.
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade