Poezja

Marek Gajowniczek


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

12 kwietnia 2012

Kaczyńscy

Świat wydaje nam się mały.
Nie ma rzeczy czarno - białych.
Nie dostrzeżesz ideału
nawet w strukturze kryształu.

Tych dwóch umiało zwyciężyć.
Potrafili ukraść księżyc.
Pozostali przyzwoici,
choć nieufni, szczelni skryci.

Patrioci, pamiętliwi,
nieukładni, lecz uczciwi.
Dość wyniośli, bez charyzmy,
lecz chcieli dobra Ojczyzny.

Ideałów jednak nie ma.
Zakręciła nimi scena,
ubrudziła polityka.
Zagubili się w unikach.

W końcu byli między swymi,
takimi - niesprzedajnymi.
Masonom podali ręce.
Podpisali coś naprędce.

Słów Papieża nie słuchali.
Mniejszych szybko odsuwali
i nie zawsze po chrześcijańsku,
a raczej po wielkopańsku.

Aż wydarzył się ten dramat.
Zbrodnia stara, wszystkim znana
uderzyła jeszcze raz.
Głównie w nich, a przez nich w nas.

Naturalna rzecz - współczucie,
lecz łajdactwem jest tu plucie
i są niewyobrażalnym draństwem
gry nad zbrodnią i nad państwem.

Nie ma żadnych wytłumaczeń,
spraw ważniejszych, innych znaczeń.
Jest zgnilizna, hańba, zło,
a wiersz pragnie nazwać to!

Nie musimy rwać szat, szlochać.
Nie musimy władzy kochać!
Możemy się raczej bać!
Ale prawdę TRZEBA ZNAĆ!!!






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1