Poezja

Marek Gajowniczek


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

13 kwietnia 2012

Zamyślenie

Większe kawałki - do plastiku,
a potem szczelnie zalutować!
Pozbierać resztę gdzieś bez krzyku,
a powierzchnię - zabetonować!
Drobiazgi wszystkie zebrać razem
i rzucić, jak chcieli - na stos.
Wszystko się uda i tym razem.
My to zbadamy! Nasz jest głos!

Zażenowanie. Pohańbienie.
Kpina osiadła lepką mgłą.
Powychodziły z dołów cienie
i patrzą przestrzeliną swą
na skrzepy krwi, strzępy mundurów,
na porzuconą polską miazgę.
Na milczenie żołnierskich chórów,
na wstającą czerwoną gwiazdę.

Wieczorna cisza na dom spadła.
Pulsuje pustką zamyślenie.
Gdybym tak mogła i odgadła,
co z niego zobaczyły cienie,
a co ja tutaj pogrzebałam?
Co tam rzucono na śmietnisko?
Leży tam Katyń, śmierć i chwała -
z krwią naszą pomieszane wszystko.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1