Poezja

Marek Gajowniczek


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

19 sierpnia 2012

Czapa jak lotnisko

Czapa jak lotnisko nad biednym narodem,
który ciągle myśli - Co było powodem?
Czapa jak lotnisko. - Jak lotnisko czapa.
Odwrócono wszystko. Trudno się połapać.

Złote drzwi do nieba, a w nich sprytny ludek.
Trzeba szukać chleba. - Nie szukać pobudek.
Gdy te drzwi otworzy czapa jak lotnisko,
ujrzysz palec boży i zrozumiesz wszystko.

Czapa jak lotnisko. Na lotnisku - czapa.
Było bardzo mglisto. Może to atrapa?
Czas wszystko odmienia - i czas można zmienić.
Jeśli chcemy sądzić - będziemy sądzeni!

Jegry drzwi uchylą. Pomogą im popy.
Jest czerwony dywan w środek Europy.
Czapa jak lotnisko przejdzie nam po grzbietach.
Złote gwiazdy wszędzie lśnią na epoletach.

To, co kiedyś było, znów powrócić może.
Jedni mieli lepiej - inni mieli gorzej.
Na spłaszczone brzegi lubi wracać fala.
Czapy swej nie zrzucisz, choć się bardzo starasz.

Czapa jak lotnisko nad biednym narodem,
który ciągle myśli - Co było powodem?
Czapa jak lotnisko. - Jak lotnisko czapa.
Odwrócono wszystko. Trudno się połapać.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1