Poezja

Marek Gajowniczek


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

26 stycznia 2013

Na mrozie

Styczeń. Nocna rozmowa ma mrozie.
Zawsze późno wyprowadzasz pieska.
Cicho przemknął skulony przechodzień.
W tej poświacie jesteś niebieska.

Noc cylinder włożyła na głowę.
Na poezję czeka dorożka.
Święta. Oczy ci błyszczą bajkowe.
Czekoladka pożegnań jest gorzka.

A zza roku wyszedł nagle Puszkin
i na fiakra drzemiącego krzyknął.
Pies podreptał, bo zmarzły mu nóżki.
Smycz pociągnął i za furtką zniknął.

Jeszcze w uszach dźwięczała kolęda,
gdy odjechał gdzieś Aleksander.
Trochę smutno samemu się szwendać.
Wychudł z zimna księżyca meander.

Nagle zjawia się i szybko znika
rozmarzenie na styczniowym mrozie.
Woła z domu gwizdanie czajnika.
Wrócę jutro. Wychodzisz co dzień?






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1