Poezja

Marek Gajowniczek


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

12 lutego 2013

W tłumie

Nic by mnie może nie zdziwiło,
gdyby nie to zadowolenie,
jak gdyby satysfakcją było
rezygnowanie i cierpienie.

Coś nieludzkiego się przebiło
uśmieszkiem z cudzego nieszczęścia,
że tak się dziwnie porobiło
z tą gotowością do odejścia.

Nic by mnie może nie zdziwiło,
gdyby nie wzrosło to szemranie,
które nam proroctw namnożyło -
Co teraz będzie? Co się stanie?

Coś przypomniało, że tak było.
Był tłum i środkiem szedł skazaniec,
a w tłumie komuś było miło,
że czas nadchodzi i się stanie.

Nic by mnie może nie zdziwiło.
Już jutro środa popielcowa,
nastąpił jednak jakiś wyłom
od normalnych, ludzkich, zachowań.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1