Poezja

Marek Gajowniczek


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

8 października 2013

Poobijani

Poobijani po klinikach,
niepogodzeni z rozstaniami
nie uginamy się w unikach.
Stajemy wciąż wyprostowani
przed burzą złości, wichrem kpiny,
paradą uznań i pokłonów.
My żywi - oni manekiny.
Kordonem strzegą nieboskłonu.

Lecz nasze słowa kruszą fikcję
i leci pierze i z ich pijaru.
I dobrą muszą mieć kondycję,
żeby zagłuszyć starców paru.
A my rozrzutni gestem szczodrym
siejemy, co tutaj wyrwano
i nie ma dla nas mocnych, mądrych!
I nie ma dla nas - Zakazano!

Nieposkromieni rymotwórcy!
Kustosze strofy i języka
błogosławionym gestem Stwórcy
nie damy złu wznosić pomnika.
Niech złoto milczy, pieniądz spada.
Niech laur im kaleczy skronie,
bo przy nas wiedzą - Nie wypada!
A przyjdą inni. To nie koniec!






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1