Poezja

Marek Gajowniczek


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

19 października 2013

Bez jednej

Wieczór brydżowy. Leżę bez jednej.
Wybiła późna godzina.
Dziwne pragnienie do głowy biednej
przychodzić nagle zaczyna.

Bez brakującej trudno wytrzymać.
Pan Piatnik nie był łaskawy.
Nowe rozdanie trzeba zaczynać.
Tak leżąc można wyjść z wprawy.

Bywają lepsze, słodsze wieczory.
Nikt nie zostaje w impasie.
Szczęście sprzyjało mi do tej pory.
Nie zawsze wygrywać da się.

Te październiki ciągną się długo
Weekendy spędzamy w domu.
Po jednej gierce zaczynasz drugą.
Telefon! Przyjdziesz? - Dopomóż...






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1