Poezja

Marek Gajowniczek


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

16 listopada 2013

Zmierzch

Wczesny zmierzch. Nadchodzą chłody.
Coraz dłuższe są wieczory.
Do zmartwień rosną powody.
W polityce złe humory.

Nie ma śmiechu pod dyktatem,
gdy złośliwość płynie z góry.
Jedni wiedzą - To ostatek.
Drudzy twierdzą - To są bzdury.

Szary człowiek z niepokojem
na rachunki swe spogląda.
Marsze. - Przebój za przebojem.
Rzeczywistość źle wygląda.

Cena trzyma ludzi w domach.
Widowiska się skończyły.
Smutne państwo na salonach.
Poddani opadli z siły.

Zamyślenie na kazaniach.
Ulice w bulgocie piwa.
Wiele jest oczekiwania.
Trudno taki czas nazywać.

Jeszcze tydzień do Adwentu.
Jeszcze rekonstrukcje, szczyty.
Jeszcze hucpa elementu.
Jeszcze uśmiech hipokryty.

Wczesny zmierzch. Nadchodzą chłody.
Coraz dłuższe są wieczory.
Polityczne korowody
ciągną w zimę system chory.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1