Poezja

Marek Gajowniczek


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

15 grudnia 2013

Przypadek?

Pewien człowiek wybrany przez los
czuł się zawsze jak pępek świata.
W kraju liczył się jego głos
i kolekcja zasług bogata.

Pan ten nigdy nie lubił świąt
i żadnego nie czcił wyznania
i w najdalszy gdzieś świata kąt
odlatywał w czas świętowania.

W tropikalnym pławił się raju.
Rozkoszował w sposób odmienny.
Nie szanował on żadnych zwyczajów.
Wyraz twarzy miał zawsze kamienny.

Do wszystkiego podchodził cynicznie.
Śmiał się z ludzi i często z nich kpił.
Zachowywał się demonicznie
jakby władcą był ciemnych sił.

Aż się stała rzecz niesłychana.
Pewnie był to nieszczęsny przypadek.
Wstało morze, uniosła się fala.
Z klęski pan ledwo uniósł swój zadek.

Teraz myśli. Wyjeżdżać się boi.
Drugi raz już się może nie udać.
Nigdzie nie ma bezpiecznych pokoi.
Musiał także uwierzyć w cuda.

Wciąż się czuje wybranym przez los,
lecz do Świąt już podchodzi z pokorą.
Ściszył nieco swój kpiący głos.
Nie wiesz kogo wyroki wybiorą.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1