23 marca 2014
Dziurawe sito
Dziurawe sito na tamten świat.
Rząd w nim otwory bez przerwy zwiększa.
Unia pogania: - Za mało strat!
Tą drogą w kraju ma się polepszać.
Jeżeli bardziej nie podziurawią -
żadnych pieniędzy nikt na to nie da,
więc obiecują, że się poprawią.
Nie ma minimum. Zostaje bieda.
Ta sama Unia patrzy bezradnie,
jeszcze po cichu złodzieja wspiera,
gdy jeden sąsiad drugiemu kradnie.
W niewolę bierze. Okręt zabiera.
To są standardy nowego świata.
Nie można robić z wszystkiego kina!
Gdy się nie sprawdzą - niewielka strata.
Powiedzą potem: - To twoja wina!
Na Woronicza gęby przebrzydłe
twierdzą, że wszystko da się naprawić.
Wspaniała wizja jest dziś straszydłem,
a ja mam na nią kreskę postawić.
Najlepiej grubą! Taką jak kiedyś.
Żeby nie było rozliczeń żadnych!
Nie ma agresji i nie ma biedy!
Obraz z Brukseli jest bardzo ładny.