Poezja

Marek Gajowniczek


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

3 lipca 2014

Zamyślone Księżyce

Szurające ich kroki. Długi ciąg korytarzy.
Zamyślone Księżyce idą z marsem na twarzy.
Ciche są gabinety omiatane ich wzrokiem,
a co w nich się przydarzy, może nie jest wyrokiem.

Może tylko jest próbą wiary i wytrwałości
dla każdego Księżyca, jego ciała i kości.
Wschodzą późnym wieczorem, kiedy zasypia zdrowie
i szurają kapciami, spacerując tak sobie.

Nieraz zaświecą w oczy przymrużonej ochronie
próbując czasem zboczyć w marszu po nieboskłonie,
ale Anioł Stróż widzi na nadgarstkach opaski
i potrafi przewidzieć komu okazać łaski.

Dobrotliwie poucza takich z chmurą przy twarzy.
Proszę tutaj nie świecić! Zapalniczka też parzy!
Noc bezchmurna być miała i niech taką zostanie.
Zawracają Księżyce, a w koło usypianie.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1