Poezja

Marek Gajowniczek


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

15 lipca 2014

Incydent

Dlaczego nikt jej nie ratuje?
Dlaczego ona czuje ból?
Dlaczego nikt się nie przejmuje?
Gdzie tu jest lekarz? Zabieg? Stół?

Była policji interwencja
i zastrzelono delikwenta.
Chłodna ocena - konsekwencja.
Sam doświadczyłem i pamiętam.

Mija godzina w izbie przyjęć.
Chłodna leżanka i kroplówka,
a człowiek z bólu prawie wyje
i nagle - Dość! Decyzja krótka:

Proszę natychmiast mnie odłączyć!
Już dosyć mam takiej pomocy!
Wstępne badania trzeba skończyć?
Wyszedłem w kapciach. Zimą. W nocy.

A przedtem szpital i decydent
dokonał nagłego odkrycia,
że bardzo przykry to incydent -
Jest wielkie zagrożenie życia!

Że moja jest odpowiedzialność
i że swój podpis muszę złożyć.
Jest w instytucjach jakaś marność.
Jest szok i niecierpliwi chorzy.

I niecierpliwi są lekarze,
a nie istnieje "śmierć mózgowa"!
A bywa karuzela zdarzeń.
Jak się człowieku masz zachować?






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1