25 lipca 2014
Jeśli miałbyś chrapkę na sztabkę...
Jeśli miałbyś chrapkę na sztabkę,
mogą zawsze cię złapać za łapkę,
lecz cóż robić, kiedy taka bieda,
że bez sztabek już tu się żyć nie da.
A najgorszy jest styk z polityką,
gdzie te sztabki są stałą praktyką.
Politycy już z samej natury
obiecują nam złote góry.
Gdy prosimy - Pokażcie je chociaż!
To się wtedy potrafią zamotać.
Każdy mówi: - O niczym nic nie wiem
i chce sprawę odsunąć od siebie.
Ponoć Leżajsk na sztabkach leży.
Prokurator w to nawet uwierzył,
przez to w domu pewnego tatusia
przeszukania dokonać musiał.
Chociaż tam nie pracują w akordzie,
to szukają jak w Amber Goldzie,
żeby zdążyć przed wyborami.
Tak to jest ze złotymi górami.