1 września 2014
Wycinają już w sadach jabłonie!
Świat nie jest taki dobry.
Słoneczny, jasny, modry.
W sadach już wycinają jabłonie,
a rakiety niebem lecą.
Mógłbyś dziś szukać ze świecą,
kto stanąłby w twojej obronie.
Naukowcy i poeci
nie podnoszą głosów przeciw,
przygnieceni sprzedajnym systemem.
Zwykły człowiek nic nie może,
uprzedzony: - Będzie gorzej!
Życie bywa dla wielu problemem.
Świat nie jest sprawiedliwy,
a bywa groźny, chciwy.
Umie zabić już jednym paluszkiem.
Musisz martwic się o dzieci.
Spoglądać, co niebem leci.
Często głowę swą chować w poduszkę.
Korporacje snują plany,
jak wprowadzić takie zmiany,
żebyś nie mógł pomnażać i kochać.
Nie mógł o jabłoniach śpiewać,
ani zerwać, ani sprzedać,
nim usłyszysz stanowcze: - Wynocha!
Jest partyjny totolotek
z notowań, przypuszczeń, plotek,
a kampanie cię trzepią po pysku.
Świat dziś nie jest taki dobry.
Jasny, słoneczny i modry.
Osmalił się w wojennym ognisku.