Poezja

Marek Gajowniczek


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

1 grudnia 2014

Na wąskich brzegach oceanu

Nieprzeliczone rzesze ludzi
stoją na brzegach oceanów
i każdy z nich jeszcze się łudzi,
że przetrwa porę huraganów.
I jeśli nawet nic nie będzie
do zyskania, albo stracenia,
on wszelką władzę tu posiędzie.
Bogom zaniesie dziękczynienia.

W nieprzeliczonej ludzkiej rzeszy
jedno powszechne jest pragnienie,
by się przez chwilę władzą cieszyć
i mieć na własność całą ziemię.
Choć są spychani i ściśnięci
wciąż sami ginąc zabijają
i twierdzą: - Na tym świat się kręci!
Ponad wszystko władzę kochają.

Kto władzę trzyma - ten przeżyje.
Może i ten, kto władzy służy.
Nie ma znaczenia życie czyjeś,
kiedy się już ocean wzburzył.
Gdy fale wojen się podniosły,
gdy pandemia ofiary zbiera,
bezradne tylko stoją osły,
a ten, kto walczy - nie umiera!

Na wąskich brzegach oceanu
wzniecono ognie rewolucji.
Utworzyła się klasa panów.
Są wielkie obszary destrukcji,
gdzie prawa nie ma już żadnego.
Gdzie zabijają już modlitwę.
Gdzie widać tylko uśmiech złego,
gdy tonącemu daje brzytwę.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1