Poezja

Marek Gajowniczek


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

14 stycznia 2015

Gdyby to nie była...

Gdyby to nie była
sprawa taka grząska,
poleciałabym ja
na ten strajk do Śląska.
Na tę wielką biedę.
Na to głodowanie.
Dłużej tam mój Jaśko
pod ziemią zostanie.

Gdyby to nie była
afera rządowa,
byłabym dziś jeszcze
polecieć gotowa.
Wsiadłabym w pierwszego
lepszego czartera.
Jaśko siedzi w ziemi,
a mój Śląsk umiera.

Powiedzże mi lepiej
słonko na błękicie,
jak tam bez kopalni
ma wyglądać życie?
Jak żyć bez roboty?
Pomóż Boże, pomóż!
Ostatnie galoty
wyprowadzić z domu?

Wezmę chorągiewkę
pójdę do pałacu.
Transparent pod drzewkiem
postawię na placu.
Gdy nikt nie popatrzy
na moją niedolę.
Zrobię im tu capstrzyk -
wszystko roz... (milczeć wolę).






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1