16 maja 2015
Noc muzeów
Czy wystawię publikacje przebogate
oraz siebie gdzieś na pokaz w Noc Muzeów?
Przecież mogę być ciekawym eksponatem.
Zapytała mnie sąsiadka. Nie wiem czemu?
Nie mam biurka. Ma je w domu tylko wnuczek,
a bez biurka - cóż to znowu za figura?
Nie pokażę nic nikomu. Nie nauczę.
Już muzeum swoje ma literatura.
Ma portrety, dedykacje, gabinety
w których kiedyś urzędował Iwaszkiewicz,
a ja nie mam gabinetu już, niestety,
ani nagrań tak ciekawych jak Piesiewicz.
A i Grochów to jest przecież nie to samo,
co siedziba naprzeciwko Uniwerku.
Co najwyżej wyjdę w nocy z pewną damą.
Posiedzimy na ławeczce tu na skwerku.