Poezja

Marek Gajowniczek


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

7 sierpnia 2016

Samba na Olimpie

Papierowy samolocik 
uniósł się nad Maracanę.
Rozbłysnął stadion jak pocisk. 
Wszystko było pokazane.
Technika telewizyjna 
odsłoniła swą woalkę.
Tak się transmisja zaczyna. 
Rozpoczynać można walkę.
 
Cały świat musiał zobaczyć 
twarze pięknych, młodych, zdrowych,
a w górze starych bogaczy - 
prawie cały rząd światowy.
Multikulti, przemieszanie - 
przyszłe ziemskie społeczeństwo.
Laserów promieniowanie. 
Taniec, radość i szaleństwo.
 
Igrzysk trzeba, albo chleba. 
Były pewne wykluczenia.
Można się hybrydy nie bać, 
a zmieniać się musi ziemia.
Pan Jezus ręce rozłożył. 
Czysto walcz ludzka istoto!
Na szale przed nią położył. 
Pokój, CO2 i złoto.
 






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1