Poezja

Marek Gajowniczek


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

19 września 2016

Upadł kamień na Syzyfa

Chciałbym usiąść na laurach,
ale wielka czarna dziura
ukazała się pode mną.
Widzę promyk. Wokół ciemność. 
Nie będę się kopał z koniem.
Wszystko przecież ma swój koniec
i zmęczyła mnie cenzura.
Tak jak piór dinozaura
nie odkryto przez stulecia,
pod naciskiem się rozleciał
skromny zapis w internecie.
Niech się błąka gdzieś po świecie
przez następnych kilka lat.
Na Syzyfa kamień spadł.
Ktoś wykuje napis dłutem:
Takich trzeba władzy knutem
na odchodne wybatożyć.
Potem płaszcz i ciernie włożyć,
a po wszystkim umyć ręce
i położyć kres udręce.
A co ze mną? Chcesz zapytać?
Będę teraz innych czytał.
Może pod fałszywym nickiem
splunę czasem w politykę.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1