Poezja

Marek Gajowniczek


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

9 września 2017

Poprawiny

Z tyłu pałac. Z przodu scena.
Gdzie miejsce dla suwerena?
Między nimi - Poniatowski
miecz wyciąga, a nie wnioski.
 
Z niezrozumiałych powodów
nie słychać zdania Narodu.
Zastępują głos sondaże.
Na ekranach - luminarze.
A ludziom się rząd podoba.
Słyszą ciągle o zasobach.
Czują, że się polepszyło
i nie chcą tego co było.
 
Pałac chęcią zmian nie pała
i niedobra rzecz się stała
z nieznanych ludziom powodów
głos elity, nie Narodu,
przerwał proces ważnych zmian.
Pokazano kto tu pan!
Kto nami naprawdę rządzi.
Nieważne, co Naród sądzi.
 
Uchwalony projekt padł.
Został jednak dziwny ślad
kombinacji przy ustawie,
gdy już prawie była w prawie...
W sposób znany, chociaż rzadki,
uwierzono znów w przypadki.
Dokręconą małą śrubkę
i stworzono niedoróbkę.
 
Na kilku stronach zakalca
został jednak odcisk palca,
a choć nikt go dostrzec nie chce,
ludzką on ciekawość łechce.
Niejeden do wniosku zaszedł,
że to pewnie wsi zapaszek.
Część uwierzyć jest gotowa,
że dochodzi z Komorowa.
 
Obaw narosło za wiele.
Odczytano znów "Wesele".
Zagubiono czapkę z piór.
Gumno to jednak nie dwór
i wreszcie na koniec lata
wiedziano, kto z kim się bratał,
lecz nie dochodzono winy.
Czekają nas "Poprawiny"!!!
 
 
 






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1