26 marca 2018
Każda rewolucja...
Każda rewolucja zjada własne dzieci.
Poznała historia i wiedzą poeci,
że ci najgorliwsi, co świat chcieli zmienić,
są jako najpierwsi, zawsze odrzuceni.
I nasze Mohery i Krzyży Obrońców
nadzwyczajna kasta obdarzy na końcu,
owocami zmiany - jakimkolwiek plusem.
Uczyni to jednak tylko pod przymusem.
I nasz Pan Prezydent, tak pragnący sławy,
obiecane ludziom odłożył ustawy,
a PiS je wycofał z obrad parlamentu,
żeby doczekały lepszego momentu.
Jaki to jest moment? - Bardzo oczywisty:
Gdy starość wykreśli nas z żyjących listy
i gdy nasze dzieci będą już gotowe
wspierać rewolucję i jej zmiany nowe!
Niechaj wiedzą młodzi, jaki los ich czeka...
Trudno zauważyć w człowieku - człowieka,
takim, co się mienią nadzwyczajną kastą
i dzieci zjadają... i uczciwość własną!