Poezja

Marek Gajowniczek


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

24 lipca 2018

Na łóżkach wodnych spa...

Kto spał na pięciu wodnych łóżkach,
zmieniając poty na suchoty,
nie myśli rankiem o pogróżkach.
Słoneczko podsuwa głupoty.


Dziewczyny wolą Trzaskowskiego
i patrzeć w oczy mu potrafią,
a mnie właściwie nic do tego.
Chyba już w głowie mam kalafior.


Wiadomo, że sam się nie zwlokę
i jestem nie do wytrzymania.
Może dla kogoś jest to szokiem.
Dla mnie jest sztuką przemijania.


Ten gruby... to jednak nie Sojka,
lecz grać i śpiewać dobrze umie.
Upał. Potrzebna parasolka!
Nikt prostych rzeczy nie rozumie?


Nie leczą mądre zalecenia,
listy skierowań i zapisów,
jeżeli są nie do spełnienia,
a kończy się sezon popisów.


Nikt nie popatrzy prosto w niebo,
a musi wzrok spuścić w poduszkach.
Wie, że to tylko snu placebo.
Na nim czerwona cienka strużka.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1