4 października 2018
Nie jest aż tak miło...
Nie jest aż tak miło...Tak się porobiło...
Rafalskiej z rejestru znowu nas ubyło
i pani minister może rząd pochwalić.
W smutnych kancelariach ich zapisywali.
Stwierdzić musiał lekarz. Zgłaszała rodzina.
Chory był. Narzekał... i taki był finał.
W statystykach bywa, że w pewnych okresach,
bijemy na głowę rekordy Guinessa.
W bardzo wielu sprawach, nie jest tak, jak sądzisz.
Wciąż nie bardzo wiemy, kto dziś nami rządzi?
Partia, czy Bruksela? Może trybunały?
Startystyki ludziom w głowach zamieszały.
W sondażowniach - blaski! A za oknem szaro.
Owacje! Oklaski! Taśmy... jak makaron,
ciagnąć nam tu będą do późnej jesieni.
Potem ma być lepiej... lub się nic nie zmieni.
 
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade