Poezja

Marek Gajowniczek


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

30 lipca 2011

Cham let ...

Ta świadomość na zawsze zostanie
piętnem zbrodni palonym na czole.
Złe to było z obcymi zagranie.
Jedno miejsce dla obu przy stole.

Trzeba było ośmieszyć drugiego,
lub postawić go na krawędzi.
I co dzisiaj zostało ci z tego?
Los cię w końcu do Rzymu zapędzi.

A cyrograf piekielny już czeka!
Widzisz diabła już w każdych źrenicach.
Zwyciężyłeś - zniszczyłeś człowieka,
lecz cię władza przestała zachwycać.

Dusza pali. Już nie śpisz spokojnie.
Jest to piekło, czy w końcu go nie ma?
Chyba można zabijać na wojnie?
Być - czy nie być? Odwieczny dylemat.

Wszyscy widzą to piętno na czole.
Żaden laur go nie zakryje.
Dzisiaj wiesz już - Kiedyś trzeba polec,
a ten Lech... jakby wciąż jeszcze żyje.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1