Poezja

Marek Gajowniczek


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

26 października 2011

Uliczka

Panieneczki i komputer.
Śpi dziadek w mundurze.
W oknach grube kraty kute.
Wielki neon w górze.

W kasie ledwie parę groszy.
Szyld z napisem "BANK".
Ostatnia para kaloszy.
Obniżyli rank.

Liczby wielkie jak biliony
błyszczą na ekranie.
Dziadek cały roztrzęsiony.
Przerażone panie.

Wszyscy mogą stracić pracę,
więc jak tu się nie bać?
Zadłużeni są rodacy.
W banku wielka bieda.

Obok interes się kręci -
"Wszystko po pięć złotych".
Wiedzą jak ludzi zachęcić,
gdy wszędzie kłopoty.

Obraz naszej gospodarki -
ta mała uliczka.
Jest tu praca, kwitną banki
i kwiatki w doniczkach.

Statystycznie - jest tu lepiej
niż w londyńskim city.
Dziadek biedy już nie klepie,
zarobią kobity.

Tyle dobra oferują
 za jedno euro!
Rząd się za wszystkimi ujął
i nie straszy dziurą.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1