Poezja

Marek Gajowniczek


Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 11 października 2017

Przez zasiedzenie

Podział kast jest trudno zmieniać.
Za to, uwzględnić roszczenia
w sposób cywilizowany,
łatwiej niż wprowadzać zmiany.
 
Oczywiste są przyczyny.
Trudno udowodnić winy,
a kadr nie pozwala zmieniać
instytucja zasiedzenia.
 
Znajdzie się i skarżypyta,
ale jedna jest elita -
nadzwyczajna. Innej nie ma,
do sądzenia, do rządzenia.
 
Są wspólnoty we wspólnocie.
Nie wspominamy o złocie,
bo może, trzeba by wtedy,
stworzyć korporację biedy.
 
Tego już świat nie pochwali.
Gdzie są wielcy - tam są mali.
Ktoś może rzec dla przykładu
znane u nas "Spieprzaj dziadu!"
 
Są sukcesy i kłopoty.
Dziad może za tysiąc złotych
ucieszyć się z dożywocia.
Kasę dziś roznosi bocian.
 
Wrzuca w płacowe kominy.
Przenieniesionym w suteryny
raczej z nieba nic nie spadnie,
a za długo żyć nieładnie.
 
Starzy nie mogą nic żądać.
Za to, jak pieniądz wygląda
mogą widzieć na ekranie...
w wielkich stosach... w celofanie.
 
Opornie się wszystko zmienia,
bo jest veto, są roszczenia.
Brakuje tylko pomnika
i to widzi polityka!
 
Z czasem wszystko się odmieni.
Zasiedzeni na tej ziemi
znów zmuszeni będą wstać,
lecz czy będzie z czego dać?


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 11 października 2017

Modlitewny marsz ku prawdzie

Obyczaj partyjny zdziczał
w sporze o Maciarewicza.
Ktoś na samej górze zbłądził,
ważąc, kto tu będzie sądził.
Obawy i widmo klęski
odmieniły Marsz Smoleński
widocznym wsparciem ochrony
i napięciem z każdej strony.
 
Przygaszony z tyłu pałac,
niemyślacy o udziałach
i stojący w opozycji
do kolejnych propozycji,
zmusza do zastanowienia,
dlaczego dotąd nie zmienia,
wydumanego żądania
przedziwnego głosowania.
 
To kolejne miesięcznice
odcisnęły jak matrycę
na chodniku pamięć krzyża.
W miarę, kiedy się przybliża,
prawda - jaka by nie była,
mocna wciąż jest jeszcze siła
chwytajaca się sposobu,
by nie zaglądać do grobu.
 
Odmawiane egzorcyzmy,
wyciszyły szowinizmy,
a modlitwa różańcowa
wkrótce przynieść nam gotowa
opiekuńczą łaskę nieba.
Trudno jest się jednak nie bać,
eskalacji  ciemnych mocy
w takim miejscu, takiej nocy.
 
Marsz ulicą wolno kroczy.
Wypatrują ludzie oczy
osłaniając własnym ciałem
nadzieje w nas pozostałe.
Jest stanowoczość. Jest powaga.
Obok - dziewczęca odwaga
i są czarne samochody,
ale naród nad narody
los swój Maryi powierzył. 
W Jej zwycięstwo mocno wierzy.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 10 października 2017

Niewtajemniczeni

Chodzą wszędzie po tej Ziemi
ludzie niewtajemniczeni
i spotykasz ich codziennie na ulicy.
Bezradnością zasmuceni,
bo niewiele mogą zmienić.
i nie wiedzą już na kogo można liczyć?.
 
Taki niewiele się dowie.
Co najwyżej, myśli sobie:
Może... tak?
Może... nie?
Kto to wie?
 
Tajemnicy prawo strzeże,
wszystkie służby i żołnierze.
Lekarze i dziennikarze,
szyfranci i miejskie straże,
ten, co ma coś za kołnierzem,
ale myśli o karierze
i pilnują jej wszelakich dóbr szafarze.   
 
A ten niżej postawiony -
człowiek niewtajemniczony,
kiedy zechce na zakazy się porywać,
może w kącie gdzieś skulony
szepnąć cichutko do żony -
nie mów o mnie, jeżeli cię będą wzywać.
 
Prawnik niewiele się dowie.
Komisja pomyśli sobie:
Może... tak?
Może... nie?
Kto to wie?
 
W świecie, gdzie rządzą klauzule,
ostatnią oddasz koszulę,
kiedy weźmie się za ciebie przepis tajny.
Paragrafem cię przydusi.
On nie może, a ty musisz,
bo nie jesteś z korporacji nadzwyczajnych.
 
Chodzą wszędzie po tej Ziemi
ludzie nieupoważnieni,
oczekując na codzienne komentarze,
ale nawet na władz szczycie
trudno o jakieś odkrycie. 
Może... tak?
Może... nie?
Kto to wie?


liczba komentarzy: 1 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 9 października 2017

Przed progiem

Poszło lato za debatą. 
Samotna różą przed chatą
spogląda na kartoflisko. 
Dzieciaki palą ognisko.
Snuje się nad ziemią dym. 
 
Ktoś tu był? 
Czy ktoś zawołał?
Taka pustka dookoła.
Na chochoła trudno liczyć.
 
Przeszedł marsz i wojsko ćwiczy.
Grzmią komendy jak na wojnie.
Dni mijają niespokojnie.
Miało być! - Nie ma wesela,
bo wyborcza karuzela
przegoniła ocieplenie.
 
Udeptano nawet ziemię.
Przygotowano klepisko.
Do wesela było blisko.
Żyd na wódkę podniósł cenę.
Nie spodobał się ożenek.
Gospodarz obejrzał dudy.
 
Urodzaj tu nie był chudy,
ale grosz zabrała lichwa.
Chłodem wieje. Pora przykra.
Róża miała stać na stole.
Idzie jesień. Przyjdź chochole.
 
Będziemy tu gości prosić!
Wici słać! Ubaw ogłosić!
Spraszać duchy Wernyhorów.
Zawiadomić tamtych z dworu,
że nie będą spać spokojnie.
Dręczą już ich sny o wojnie.
Snuje się nad ziemią dym.
 
Ktoś tu był?
Czy ktoś zawołał?
Taka pustka dookoła.
Dogasa słomiany ogień.
Stanęła jesień przed progiem.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 9 października 2017

To, co wczoraj było złotem

Jeszcze kropi. Jeszcze wieje.
Jeszcze żółknie i opada
i rozwiewa czcze nadzieje
tego, co błędnie zakładał,
że tu jakiś cud natury
dominuje nad większością.
Gdy nadchodzą ciemne chmury
i wspaniałość jest nicością.
 
To, co wczoraj było złote,
dzisiaj jest już brudno-szare.
Wiemy, jakie będzie potem,
gdy las pokryje oparem
chłód jesiennych, wczesnych zmierzchów
i przymrozków przygruntowych.
Mgły gdzie chcą, siądą bez przeszkód.
Wróci obraz znany - nowy. 
 
Pogodzimy się z jesienią.
Z brakiem błękitów wysokich.
Z barwami, co pejzaż zmienią,
nakładając snów półmroki
na to nasze życie szare
i nadzieje niespełnione.
Na zamiary nowe - stare
w dywan liści zamiecione.
 
Jeszcze kropi. Jeszcze wieje.
Jeszcze słońcem błyszczy w oczach,
ale już herbatki grzeje
i wirtualne przeźrocza
podsuwa nam w przemyśleniach
o naturze przemijania.
My się też będziemy zmieniać
w swym podejściu do zmieniania.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 8 października 2017

Koza w mimozach

Przybrały mimozy
wojownicze pozy,
że będą Koziołka
wsadzały do kozy.
Na to dwaj panowie,
co byli po słowie,
chcieli go głowie
pacnąć w  Pacanowie.
 
Wiadomo, że głowy
sąd poruszyć nie da.
Układ jest niezdrowy.
Nic nie zyska biedak,
bo mogłaby pęknąć
naciągnięta struna.
Mimozy już miękną.
To sprawka szoguna!
 
Rzekł na to dobrodziej:
Pośpiech - czasu złodziej.
Ulegasz narodzie
polityce koziej!
Kiedyś także "pierwyj"
pójdzie do rezerwy.
Wszędzie widać szczerby.
Czas ukoi nerwy.
 
Koza bez powroza
pasła się w mimozach.
Nadal w dumnych pozach
łaziła po łozach.
Oset kolce szczerzył,
a łopian baldachy.
Bajkom nikt nie wierzył.
Śmiano się... po pachy.
 
Dla chybionych rewolt
słowa nic nie znaczą.
Na pochyłe drzewo
wszystkie kozy skaczą.
Gdy braknie nowego,
cieszą się złe dzieje.
Wiadomo - z próżnego
kropli nie wylejesz.
Nawet jeśli spadnie
drobina goryczy -
odbije się na dnie.
Dla góry jest niczym.
 


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 7 października 2017

Nie ufaj jesieni

Nie ufaj jesieni, gdy chłodna i zła.
Jeszcze się nie zmieni i przetrwa, co trwa.
Nie ufaj za bardzo. Nie bardzo jej wierz,
gdy promień słoneczka zagasił ci deszcz.
 
 
Nie ufaj pewnemu, że radę złu da,
bo nikt zła nie przemógł i spór dalej trwa.
Nie ufaj prognozom, bo stale są zmienne,
gdy dymy się ścielą tajemne, jesienne.
 
 
Nie ufaj pałacom i na okna patrz.
Tam dobrze już płacą, a ty guzik masz.
Nie ufaj takiemu, co wytrzeszcza oczy.
On dobrze wie czemu granice  przekroczył.
 
 
Nie ufaj jesieni. Wciąż toczy się gra.
Jeszcze się nie zmieni i przetrwa, co trwa.
Nie ufaj wichurze, która kładzie drzewa. 
Chłodów, co nadejdą - od dziś się spodziewaj.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 7 października 2017

Matko Boska!

Matko Boska Różańcowa!
Królowanie Swe zachowaj!
Niech zła potop zda się na nic!
Z różańcem strzeżemy granic.
Niech Francuska Rewolucja
I szlak Genderowych Krucjat
Stracą impet przy Twej mocy,
A my zawsze ku pomocy
Z pacierzami podążymy.
Już przyszliśmy. Już stoimy!
Widzimy Twe Objawienia,
Gdy się niebezpiecznie zmienia
Symbolika na cokołach -
Polska modli się i woła
Siły trwania, zmiłowania.
Niech nurt obcy nie przesłania
Próśb, co w tarabany biją.
My z różańcem! My z Maryją!


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 7 października 2017

Za nisko zeszli..?

Gdzie w grę wchodzą ogromne pieniądze,
gdzie fortuny, wszechwładza i wpływy -
przypadkowych nie bywa potrąceń,
ani splotu zdarzeń nieszczęśliwych.
 
Przypadkowo nie zburzono muru.
Odtworzyły się granice Rzeszy.
i Gubernię włączono do chóru,
ale Polska do niego nie spieszy.
 
Zauważył ktoś wreszcie z Aliantów
nasz wkład wielki,a wyrzut sumienia
nakazuje nie powielać kantów
i się nasza pozycja odmienia.
 
Żadna Unia na to nie pozwoli.
Moskwa cios nam kolejny zadała.
Chcą przywrócić znów rządy idoli,
mając wpływy i partie i pałac.
 
Gdzie w grę wchodzą ogromne pieniądze,
gdzie fortuny, wszechwładza i wpływy -
przypadkowych nie bywa potrąceń,
ani splotu zdarzeń nieszczęśliwych.
 
A to zejście - za nisko... do ludu,
przepełniło ich falę goryczy.
Nie czekajmy żadnego cudu.
Ktoś to wszystko dokładnie przećwiczył.
 
Nie jesteśmy na kursie i ścieżce. 
Ktoś nam złe polecenia wydaje.
Ktoś obcego chce bronić łupieżcę.
Międzymorze uczynić swym krajem.
 
 


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 6 października 2017

W matni

Nie wiadomo o co chodzi?
Nigdy na nic się nie zgodzi!
Trzymają mocnego haka,
więc odpowiedź zawsze taka:
 
Nigdy na nic się nie zgodzi!
Nie wiadomo o co chodzi?
Mocny musi być ten hak.
Zawsze cofnie się jak rak.
 
Uszanujmy siwy włos.
Jakiż to olbrzymi cios?
Jakież celne to trafienie?
Jakiż upór? Nic nie zmienię!
 
Przeciwnicy dobrze wiedzą.
Nic nie robią. Cicho siedzą.
Czekają. Czy winni? Skądże!
Sprawa sama się rozwiąże...


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły


  10 - 30 - 100  






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1