Marek Gajowniczek, 28 sierpnia 2022
Wielu z nas dreczą koszmary
myśli niespokojnych -
w jaki sposób człowiek stary
ma szykować się do wojny?
.
Gdy mu czasu i bez wojny
niewiele zostało,
a wiódł żywot bogobojny -
jutra czeka śmiało.
.
Śni pokoju zamiarami
ostrzeżenia znane -
co tam dobrymi chęciami
jest wybrukowane.
.
Nie chce o tym bezkrytycznie
pisać i się godzić,
lecz myśląc pacyfistycznie
bezpieczeństwu szkodzi.
.
Może wojny nie doczeka
ani żadnej zmiany,
lecz i na czas nie narzeka -
przeszły... dokonany.
.
Nie dla niego propaganda
"płaszcza i guzika",
gdy mu pokój może Pan dać,
rząd i polityka.
.
Wkrótce wrzesień. Życia jesień
i odlotów klucze.
W wojny stresie już uniesień
wnuków nie nauczę.
Marek Gajowniczek, 25 sierpnia 2022
Rząd na ziemię zszedł ze szczytów
by grillować emerytów -
resztkę ich popandemiczną,
chłodną, głodną i nieliczną.
.
Podgrzewano dziś w upale
zapóźnienia stare żale
i z dodatkiem paliwowym
rozwiewano ślad węglowy.
.
Zbliża się wyborów pora.
Każda aktywność seniora
może teraz mieć znaczenie.
Trzeba sypnąć coś w kieszenie!
.
W kryzysie na wszystkich frontach
nic już dobrze nie wygląda.
Także prognoza wyników
głosu żywych nieboszczyków.
.
Nastroje panują śnięte,
a nadzieje wniebowzięte
jeszcze tlą się pod namiotem.
Dziś - "czternastka", a co potem?
.
Z wojną, inflacją, kryzysem?
Wciąż seniorzy są za PiS-em
z kijkami, laską i łaską,
wierzą gasnącym oklaskom.
.
A codziennie słyszą Tuska,
jak się w mętnej wodzie pluska,
gdzie propagandy przyducha
jest na ludzki sprzeciw głucha
bez szacunku dla człowieka.
.
Świat się kręci... czas ucieka.
Marek Gajowniczek, 21 sierpnia 2022
Uśpiona wojna może się zbudzić,
lecz nikt nam o tym nie powie,
bo po co straszyć domysłem ludzi -
co teraz Putin ma w głowie?
.
Pewnie na Krymie ataki nowe
lub zamach, gdy się dowiedział...
Po co tym ludziom zawrać głowę?
Ważniejsze, co Tusk powiedział!
.
Dużo ciekawsze są algi złote
oraz festiwal folkloru.
Po co obarczać ludzi kłopotem -
wieściami rodem z horroru.
.
Jest wojna, atom lecz mamy lato
kapryśne wciąż alertami.
Broni nas za to skutecznie NATO
przed złymi informacjami.
.
Nie jest najgorzej, ale być może
będą zdarzenia doniosłe -
wysokiej wagi z braku powagi,
że u nas trudno być posłem!
Marek Gajowniczek, 19 sierpnia 2022
Nocą z piątku na sobotę
zakwitło coś w Odrze - złote
i życie w niej odmieniło.
W końcu - kwitnie, przed tym - gniło!
.
Już wiadomo, co się stało.
Samo się wyhodowało,
lub w upale, w naszą stronę
mogło zostać przeniesione.
.
Wielkie są siły przyrody.
Wiedzą o tym Polskie Wody -
Panta rhei - wszystko płynie!
Nie zdziwi nas. Nie ominie!
.
A i glony i rośliny
zawierające toksyny
po nowych Unii odkryciach
są bezpieczne do spożycia.
.
Już w zastosowaniach nowych
trucizny kwasów tłuszczowych
uznano za nieszkodliwe.
Mogą nowym być paliwem!
.
Nie możesz zgodny narodzie
czuć się, jak ta ryba w wodzie,
gdy zjawiają się w niej nowe
izomery erukowe
póki chemia "nowej fali"
przez świat cały się przewali
i przestanie do rzek wlewać
skład Tablic Mendelejewa.
Marek Gajowniczek, 17 sierpnia 2022
Gdy uzyskać chcieli
bielszy odcień bieli,
podkreślając go w reklamie -
obawy nie mieli.
Dezynfekowanie
jest tylko walorem.
Sole rtęci z chlorem -
(chlor z kwasu solnego)
dodają do rolek
papieru białego.
Co dzień ich miliony
ropuszczamy w wodzie,
a ich odczyn słony
zagraża przyrodzie
i choć pięknie pachną
spłuczki i prysznice
na płyciznach padną
zdrowych ryb ławice.
Marek Gajowniczek, 16 sierpnia 2022
Jesteśmy na wojnie
innej niż dotychczasowe.
Kraju broni żołnierz.
Wypadki losowe
nie są przypadkowe.
.
Jest też hybrydowa
technologia nowa
zagrożeń dla życia
rozpuszczanych w płynie,
których ślad użycia
bardzo szybko ginie.
.
Nawet stosowane ilości śladowe
mogą przypominać klęski żywiołowe
i budząc panikę obezwładniać tyły
sił, które skutecznie dotad się broniły.
.
Są poniżej Artykułu
cele cieków i ich mułu.
Nikt rozsądny nie uwierzy,
że ktoś mógłby w nie uderzyć.
W tajnych śledztwach cisza głucha,
mgła wojenna i przyducha.
Marek Gajowniczek, 15 sierpnia 2022
Od upałów powyżej skali
komuś termometr się rozwalił
i Odrą martwe ryby płyną,
gdy otwarto tunel pod Świną
i ma być port kontenerowy
a także rurociąg gazowy.
.
Nie wszystkim zamiar się podoba.
Silna opcja środowiskowa
w ramach sprzeciwu i oporu
mierzy temperaturę sporu.
Przy rurce z rtęcią brakło skali.
Brzdęk... i termometr się rozwalił,
.
Wszystko tu spływa do Bałtyku
( w tym próbki badań bez wyniku).
Nie może nikt wskazać przyczyny,
a kto myśli, że jest bez winy,
niech pierwszy wejdzie do tej wody
i wrzuci w nią Kamień - Milowy!!!
Marek Gajowniczek, 13 sierpnia 2022
Ktoś przedobrzył i przesolił,
wiedząc, żę to nas zaboli,
jeżeli na wierzch wypłynie
trup bez śladu po toksynie,
a ten, kto padlinę zbada
będzie szukał win sąsiada.
.
Stare dywersyjne szkoły
dobrze wiedzą, że żywioły
mogą ukryć sabotaże
w ciągu przypadkowych zdarzeń.
Ogień, woda i powietrze
w tej metodzie są najlepsze!
.
W letniej suszy i w upale
mnoży się plaga podpaleń
i to nie czas na powodzie.
Za to tlenu braknie w wodzie.
Gdy powietrze jest rozgrzane
szybko gniją rozkładane
każdej klęski martwe resztki.
.
Bardzo łatwo ukryć grzeszki
nowych toksyn starej dżumy.
W laboratoriach rozumy
ślęczą nad tym ustawicznie
toksycznie i pandemicznie!
Groźne deszcze z małej chmury
mogą tworzyć agentury,
jeżeli kraj im pozwoli.
Ktoś nie ustrzegł. Ktoś przesolił,
pisząc już palcem na wodzie
o rozłamie na Zachodzie?!!
Marek Gajowniczek, 13 sierpnia 2022
Łatwo wskazać dziś powody,
dla których zatrucie wody
i masowe śnięcie ryby
mogło by posłużyć gdyby
nie chciano wyrazić zgody:
.
na gazociąg do Cieszyna
w brzegach Odry i faszynach
i obaw, gdy port powstanie
środowiska na Uznamie.
.
Zakłada też inna wersja,
że to może być dywersja
na granicach i zapleczu,
gdzie nikt żadnych obaw nie czuł.
.
Łatwo w dopływów potoki
wpuścić cichcem Noviczoki,
pisząc, że to spadło z chmur
po pożarach czeskich gór.
.
A jak było? Nikt nie zbada.
Trudno oskarżać sąsiada,
a na wojnach hybrydowych
ryba też śmierdzi od głowy!
.
"Przyjdzie kryska na Matyska"
gdy dowiemy się - Kto zyskał???
Lecz dotąd groźniejsze plany
są chowane pod dywany,
po czym chwiejna polityka
zwykle minę ma karpika.
Marek Gajowniczek, 9 sierpnia 2022
W ogrodzie wspomnień wracających
rozgadał się Faun milczący
i zaczął sceny przypominać
w których rzeźbiła go dziewczyna.
.
Pamiętał wciąż dotyk jej dłoni
błądzących nieustannie po nim
i często raniące boleśnie
pieszcząc i łupiąc jednocześnie.
.
Przysiadł i już się w sobie skulił,
a wciąż się chętnie do niej tulił.
Zjawił się wówczas w ust kącikach
dziwaczny uśmiech lubieżnika.
.
Sięgał częściej po flet niż lirę...
i został już Starym Satyrem
czerpiącym z Rogu Obfitości
dwuznaczność liryk o miłości.
.
Sztuka miłości za komuny
nie może być powodem dumy,
bo nawiązuje do klasyki
drwiąc z poprawności polityki.
W ten sposób opiniami chwieje -
Co dziś poezją jest? Co nie jest?
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.