Marek Gajowniczek, 2 listopada 2021
Płaczące deszczem Zaduszki
zrosiły łzą chryzantemy.
O jutro zapytać wróżki
nie chcemy... i nie pójdziemy.
.
Nie spodziewamy się prawdy
po dwuznaczności Traktatu.
Czy naszych zasobów hałdy
i miastu grożą i światu?
.
Lecz instynktownie czujemy,
gdy w gabinetach, w ukryciu,
ktoś dziwi się, że żyjemy,
a decydował o życiu.
.
O skutkach eksperymentu.
Mutacjach kolejnej fali.
Politycznego fermentu,
jaki mu diabli nadali.
.
W nas pozostaje refleksja
tajemnic chińskiej zagadki
o korporacjach, koncesjach -
wyssana tu z mlekiem matki.
Marek Gajowniczek, 1 listopada 2021
Jedziemy? Jeździmy!
Czuwa Anioł Stróż.
Rozkwitają pąki białych róż
w dalekich zaświatach.
Spotkanie po latach
budzi je wspomnieniem.
Czas zaklęty w datach
nie jest już kamieniem
tylko śpiącym życiem
i uśmiechem chwili.
Radosnym odkryciem -
Są przy nas i byli
na dotknięcie dłoni...
i mówimy do Nich
z głebi dusz do Dusz.
Cisza w uszach dzwoni.
Czuwa Anioł Stróż.
Marek Gajowniczek, 30 października 2021
Pod swoim krzyżem albo macebą,
Ziemią, granitem, czasem marmurem,
Śnią i czekają wędrówki w Niebo
Ci, co tworzyli literaturę.
.
Była im niwą i żyzną glebą,
Pieśnią, rapsodią, ziarnem w kulturze,
Imperatywem - serca potrzebą,
By pamięć po nich została dłużej.
.
Pozostał napis - Imię, Nazwisko,
Pod nimi kute losowe daty.
Fragment modlitwy podkreślał wszystko
I razem z życiem zabrał w zaświaty.
.
Gdzieś w międzygwiezdnej czasoprzestrzeni
Błąka się jeszcze wiersza przesłanie,
A my stąpając twardo po ziemi,
Prosimy: Twórcom błogosław Panie!
Marek Gajowniczek, 28 października 2021
Imperium kontratakuje
Na oślep i chaotycznie.
Demoludy demoluje,
Goraczkując pandemicznie.
Socjalizm wspiera bogactwo.
Kapitalizm biedę dusi.
Zaakceptować łajdactwo,
chcesz, czy nie chcesz -
w końcu musisz!
.
Wirtualna moc pieniądza
Z siłą grawitacji długu
Groźbą katastrofy grzmiąca
Zza Białowieży i Bugu,
Wszelką myśl paraliżuje
O skutecznym rad sposobie.
Imperium kontratakuje.
Śladu nie będzie po Tobie!
Żadnego... i węglowego!
.
Przeszłość jest kosmicznym śmieciem!
Drzwi Tysiąclecia Trzeciego
Uchylamy w Innym Świecie!
Marek Gajowniczek, 22 października 2021
Zachodni wiatr Covidu goni fale.
Uderza w nas już po raz czwarty raz.
Pan Minister potrafi parzeć dalej.
Przeliczać w pieniądz antenowy czas.
.
Siądź przy mnie z odsłonietą reką.
Daj ją i nie myśl o nas źle.
Mam igłę ostrą, krótką, cienką.
Nie każdy znów się szczepić chce.
.
"Takie smutne masz oczy, kochana,
I uśmiechasz się do mnie przez łzy.
Wiatr za oknem zawodzi od rana,
Jakby wiedział to samo co my."
.
Nie wie przecież o żadnych naciskach.
Zacieramy po nich wszelki ślad -
Korporacji, lobbysty, nazwiska.
Inny już jest farmacji świat.
.
Nikt nie liczy się z zasad powrotem.
Procedura jest tylko wartością.
Ludzie kładą się po niej pokotem.
Nie jest zła, ale źle jest z ludzkością.
Marek Gajowniczek, 22 października 2021
Trwa Polski dyscyplinowanie.
Wspólnota pokazała różki,
a kierujące Unią Panie
nagle zmieniły się w złe wróżki.
.
Może to tylko wiatru granie
lub zły pomruk z Pandory puszki,
że nic tu po nas nie zostanie.
Może to tylko czcze pogróżki.
.
Tak czy inaczej słuchać trzeba
za progiem formowanych gróźb
i odpowiedzieć: "Pies was .....!"
Dla was to też do trumny gwóźdź!
Marek Gajowniczek, 21 października 2021
Panienka na hulajnodze
migneła w oczach niebodze
rozwianą spódniczką krótką.
Wolisz bardziej pierś czy udko?
Zapytała w obiad żona,
lecz myśl jeszcze porażona
jesiennymi widokami
w tańcu liści za oknami,
każe na wszelkie pytania,
odpowiadać - nie mam zdania
i ukrywać preferencje.
Szanse na przyszłą kadencję
rokują mi bardzo nikłe,
ale jeszcze nie przywykłem
do kryzysu spowolnienia
z dawną ostrością widzenia
zmian przyrostu i zaniku
w domu oraz na chodniku,
jakie nas zaskoczyć mogą
elektryczną hulajnogą.
Marek Gajowniczek, 21 października 2021
Jak długo jesteśmy w stanie
poplątanie z zamieszaniem
znosić przy budowie Wieży
i w dobre intencje wierzyć
twórcom społecznej drabiny?
.
Coraz wyżej wynosimy
w niebo prawne dyrdymały.
Czczimy kpinę, a świat cały
trzęsie się w swoich posadach.
Zatacza się i pokłada
oś wibracji na orbicie.
.
Masa ludzi traci życie
w likwidacji przeludnienia.
Kolejne fale szczepienia
nowych mutacji tsunami
uderzją etapami
w słabe rozsądku granice.
.
Wieża Babel w polityce
wyniosłością swego szczytu
sięga niemalże Zenitu
i runie na ludzkie głowy
razem z Porządkiem Światowym.
Już języki mediom miesza
migracyjnych zbiegów Rzesza.
Marek Gajowniczek, 19 października 2021
Nasz zaklinacz wściekłych psów
nie używał mocnych słów.
Mimo głosu łagodnego
nie osiągnął nic znacznego,
lecz kagańca nie założył.
Człowiek takich czasów dożył,
jakich nikt się nie spodziewał
i żadnych obaw nie miewał,
że dziś rasy różnych stad
gryźć się będą burząc ład
przy podziale wspólnej michy.
.
W sposób dyskretny i cichy
samce Alfa w swoich sforach
zdecydowały, że pora
skundlić słabsze podległości.
Zły to przykład dla ludzkości.
Świat na psy już jednak schodził.
Sprowadzał go i przewodził
obżartością zmutowany
partner Delty ukrywany
o fałszywym rodowodzie.
.
Reszta - posłusznie i co dzień
pochwalała jego wycia,
pragnąc także mieć coś z życia,
nawet na zbyt krótkiej smyczy.
Wielu pewnie się przeliczy.
Gdzieś na władczej samej górze
wypisano na psiej skórze:
Kto nie podda się tresurze
i mieć będzie inne zdanie -
nic nie wskóra ujadaniem
w samym centrum i na szczycie.
.
Sprzeciw na nic, jak znam życie.
Marek Gajowniczek, 18 października 2021
Trwa jeszcze oczekiwanie...
Dziewięć milionów dostanie...
Wiekszość ich z granic ubóstwa.
.
Popatrzmy czasem do lustra.
Sukces ujrzymy, czy marność
po zmianach szeregu Ustaw?
.
NSZZ Solidarność
przez kilka władzy sezonów
też miała dziewięć milionów
oczekujących lepszego...
.
Doznalismy powolnego...
na unijnym - uzdatnionym chlebie
zadowolenia z siebie...
.
...z ciągłej partyjnej niesnastki
i doczekamy "czternastki" -
w podwyżek rekompensacie.
.
Czy tak, jak ja, także czekacie
z nadzieją - spokojnie, godnie?
Jeszcze tylko trzy tygodnie!
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.